Wreszcie, studiów przyszedł czas zakończyć. Niektórzy poprzestają na trzyletniej nauce, inni zaś kontynuują studia i decydują się na magisterkę. Obecnie od dobrych wielu lat, wszedł szczególny podział studiów. Już nie ma ciągłych magisterskich (za wyjątkiem prawa a także medycyny).
A już po trzech latach jest praca licencjacka, bez której nie można dalej studiować celem zdobycia tytułu magistra, nie ma po co. Otóż prace licencjackie niech piszą ludzie, którzy kończą naukę i już. Z kolei praca magisterska, jest przecież znacznie obszerniejsza i pisze się ją dopiero po pięciu latach. Po co zatem pisać dwie: jedna praca mgr oraz druga praca licencjacka . Owe pisanie prac jest procesem czasochłonnym, a ogromna część studentów pracuje. Oczywiście osoby, które reformują oświatę i szkolnictwo wyższe, nie przejmują się w ogóle kosztami nauki, jakie ciągle napotykają młode osoby. Natomiast w tym wypadku dla studenta jest to wydatek. Taka praca licencjacka, również kosztuje, drukowanie, oprawianie, opłata za dyplom i takie tam. Może nie jest tego jakoś dużo, lecz zawsze te kilka groszy byłoby więcej. A propos
Praca Licencjacka Turystyka ciekawe co oryginalnego wymyślą. A na koniec moich studiów, dotarły do mnie słuchy, że mają zlikwidować prace mgr i ma być egzamin z całego toku studiów. Niemniej jednak od ponad siedmiu lat nic pod tym względem się nie zmieniło. Natomiast w każdym razie, wszelkie ich innowacje nie mają nigdy pozytywnego finału.
